Historia zorganizowanego pszczelarstwa na terenie Mikołowa sięga lat dwudziestych ubiegłego wieku. Natomiast historia naszego Koła w obecnym kształcie organizacyjnym rozpoczęła się od wykładu doktora Jana Szczerbaka w roku 1960. W najbliższy poniedziałek 9 grudnia będziemy obchodzić jego rocznicę śmierci. Był on postacią nietuzinkową, wartą upamiętnienia. Wielu naszych kolegów i koleżanek pamięta jego wykłady i docenia to co dla nich zrobił, czego ich nauczył. Poniżej życiorys naszego kolegi przygotowany przez panią lekarz weterynarii Mirosławę Lewicką. Został on opublikowany w czerwcu w roku 2005 w Biuletynie Śląskiej Izby Lekarsko Weterynaryjnej. Pod życiorysem zamieszczamy kilka zdjęć otrzymanych od rodziny. Doktor Jan Szczerbak był prekursorem stosowania tymolu w leczeniu chorób pszczół. Niedługo napiszemy o tym nieco więcej.
Doktor Jan Szczerbak – 9 grudnia rocznica śmierci
Cała prawda o azjatyckim “miodzie”
Warto ten materiał pokazać klientom kupującym najtańszy “miód” ale my na szczęście nie mamy takich klientów.
7 grudnia dzień św. Ambrożego
Jak co roku pszczelarze w grudniu obchodzą święto swojego patrona, świętego Ambrożego. W tym roku mamy zaproszenie do Sanktuarium Matki Bożej Opiekunki Środowiska Naturalnego w Mikołowie-Bujakowie na uroczystą mszę świętą w intencji pszczelarzy i ich rodzin. Msza rozpoczyna się o godzinie 10:00, 14 grudnia. Po mszy wykład dla pszczelarzy wygłosi dr inż. Wiesław Londzin.
IJHARS – informacja o fałszerstwie produktów spożywczych
Służby działają. Może nie ma dużo tych kontroli ale jednak efekt jest. Poniżej link do strony gdzie można zobaczyć skalę kontroli. W filtrze wystarczy wpisać hasło “miód” i wtedy widać ile wykazano próbek zafałszowanych. Na dzień dzisiejszy w naszym województwie fałszowania miodu “zero”.
https://www.gov.pl/web/ijhars/zafalszowane-artykuly-rolno-spozywcze
Ostatni moment by zabezpieczyć ule przed myszami, dzięciołami i sikorkami
Myszy lubią zimować na dennicy ula. Grozi to całkowitym zniszczeniem rodziny w ulu. Dzięcioł traktuje ul jak spiżarnię. Niszczy nie tylko rodzinę ale i ul. O tej porze roku najczęściej zaczynają się problemy z gryzoniami i ptakami.
Pszczoły przyczyną rozwodu
Przeglądając stare czasopisma natknąłem się na krótka notatkę w “Katoliku Polskim” z 1929 roku.
Pszczoły przyczyną rozwodu.
Dzienniki szwedzkie opowiadają następującą historyjkę: Christian Storenson jest dzielnym, zamożnym rolnikiem, a zarazem zapalonym pszczelarzem. Pewnego tedy dnia, pożegnawszy się czule ze swą młodą małżonką, pojechał koleją w odwiedziny do przyjaciela swego, również pszczelarza, mając za cały “bagaż”, w kieszeni spodni, pudełeczko tekturowe, zawierające królowe i nieco pszczół niższego stopnia. W całym spokoju ducha siedział pszczelarz Przy oknie wagonu, przyglądając się radośnie pięknemu, wiosennemu krajobrazowi, gdy nagle, wskutek zbyt silnego zahamowania pociągu, z koszyka, który jadąca w tym samym przedziale wieśniaczka postawiła w siatce nad głową swego sąsiada, wypadło kilka jaj i rozbiło się na jego kolanach. Pod wpływem tej niespodzianki, Storenson uczynił ruch gwałtowny i zaczął zgarniać nie zakląwszy nawet, żółtko i białko rozbitych jaj ze swych spodni, wtem jednak uczuł bolesne ukłucie w udo. Skoczył więc ze swego miejsca i biegnął po pudełko z pszczołami. Okazało się, że uległo zgnieceniu, a w tejże chwili królowa ze swymi towarzyszkami wyleciały brzęcząc z pudełka i obsiadły nieszczęśliwego pszczelarza, cisnąc mu się we wszystkie szczeliny ubrania i zapuszczając w ciało swe żądła. Nic dziwnego tedy, że teraz już Storenson zaczął się rzucać jak szalony, wymachując rękoma i nogami i wydając przytem ryki nieludzkie. Na ten widok podróżni, siedzący w tym samym przedziale, nie wiedząc o co właściwie chodzi, pouciekali w popłochu do innych przedziałów, koszyk z jajami, właściwy sprawca tej awantury, spadł z siatki i szyba wagonu, rozbita łokciem miotającego się pszczelarza, rozsypała się z trzaskiem na kawałki. Nie dość na tem, gdyż na następnej stacji służba kolejowa rzuciła się na Storensona i wywlekła go z pociągu. Gdy jednak pszczelarz znalazł się pa peronie, znów uczuł bolesne ukłucie w udo, nie namyślając się tedy dłużej, szybko ściągnął dolną część swego ubrania, aby je wytrzepać, co wywołało, oczywiście, ogólną wesołość wśród zgromadzonej na stacji publiczności. Wobec tego wzięto Storensona już naprawdę za warjata i przewieziono sprowadzonym amubulansem do szpitala. Tam się dopiero wyjaśniła cała sprawa, a o prawdzie słów biedaka świadczyły liczne spuchnięcia na jego ciele. Może skończyłoby się na tem wszystko, gdyby nie niedyskrecja miejscowego dziennika, który wziął sobie tę tragikomiczną przygodę za temat do bardzo zabawnej humoreski. A skutek tego opowiadania był taki, że młoda małżonka pszczelarza, przeczytawszy je, oświadczyła, iż nie może żyć dłużej z człowiekiem, który się do tego stopnia ośmieszył i stał się przedmiotem drwin całej okolicy i opuściła dom mężowski. Biedny więc Storenson siedzi teraz samotny w swej chacie. Pszczelarstwa wyrzekł się na zawsze.
Koleżanki i koledzy uważajcie jak przewozicie pszczoły w “komunikacji publicznej”
X Międzynarodowa Konferencja Pszczelarska w Pszczelej Woli
Program i formularz zgłoszeniowy można pobrać ze strony szkoły. Informacje poniżej.
Skoro chcą mieć trutnie, niech je mają.
Bardzo ciekawe artykuły o pszczelarstwie, pszczelarzach, pszczołach i warrozie. Może kontrowersyjny i trochę przydługi ale warto poświęcić czas i przeczytać. Jak to napisał mi kolega Krzysiek “Geniusz czy wariant?” Niektóre tezy są wręcz rewolucyjne i trudne do zaakceptowania ale kto wie, w którą stronę będziemy podążać. Inne opisujące stan pszczelarstwa całkowicie prawdziwe i zgodne z tym co widzimy wokół. Poniżej linki do trzech części artykułu. Wersja drukowana ukazała się w miesięczniku Pszczelarstwo.
Pierwsze ziółka w naszym zielniku
W zakładce “Zioła w pasiece” umieściliśmy opis pierwszych preparatów ziołowych – herbatka Sklenara, KAS-81 oraz pierwsze opisy ziół – kobylak, wrotycz i żywokost lekarski. Niedługo pojawią się następne ziółka. Miłego czytania i eksperymentów w nadchodzącym sezonie. Należy pamiętać że te przepisy i zasady stosowania nie są podparte rzetelnymi badaniami, są to jedynie porady praktyków, najczęściej zza wschodniej granicy. Stosujemy na własną odpowiedzialność.
“Zioła w pasiece” – nowa zakładka w menu na naszej stronie
W tym dziale będziemy publikować różne informacje o stosowaniu ziół w pasiece. W literaturze oraz w czeluściach internetu można odszukać sporo przepisów i metod ziołolecznictwa, które mają na celu poprawienie zdrowotności naszych podopiecznych. Należy jednak pamiętać że żaden z prezentowanych przepisów nie był sprawdzany i nie jest certyfikowany przez żaden instytut naukowy. Wszystkie są wynikiem doświadczeń pszczelarzy praktyków i nie zawierają dokładnego sposobu dozowania. Jak powiedział Paracelsus “wszystko jest lekarstwem i wszystko jest trucizną”. Wszelkie zabiegi należy przeprowadzać ostrożnie i specyfiki dozować z umiarem. Zdolność pszczelarza do obserwacji i wyciągania właściwych wniosków będzie podstawą sukcesu.
Zaczynamy od “Herbatki Sklenara” w przyszłości będą dokładane inne zioła z krótkim opisem ich zastosowania w pasiece.